DZIECI MARYI

19 września 1991 roku w naszej parafii została powołana wspólnota Dzieci Maryi. Gdyby nie systematycznie prowadzona kronika Dzieci Maryi to dziś nie znalibyśmy tej daty, wiele faktów umknęłoby z naszej pamięci. Dzień, o którym wspominam zapadł w moim sercu głęboko. Pamiętam, że rodziły się obawy czy ktoś z dzieci będzie chciał uczestniczyć w Dzieciach Maryi. Pamiętam, że pierwsze spotkanie ze względu na remont w salce odbyło się w kościele. Szłam na zapowiedzianą godzinę po drodze nikogo nie spotykając. No cóż? Jeżeli nie będzie chętnych to trudno - pomyślałam. Będzie trzeba wziąć się do roboty. Jednak po wejściu do kościoła zobaczyłam ponad sześćdziesięcioosobową grupę dzieci oczekującą spotkania. Okazało się, że przyszły o wiele wcześniej nie mogąc się doczekać zapowiedzianej pory. Możecie sobie wyobrazić moją radość. I tak ona trwa do dziś i na pewno będzie trwać dalej. Przez te 15 lat do wspólnoty należało mnóstwo dzieci. Dziś można by je policzyć w setkach. Najczęściej są to dziewczynki od przedszkola aż do szkoły średniej, a dziś do gimnazjum. Bywały lata, że uczestniczyła w nich także niewielka grupa chłopców. Spotykają się w salce zawsze w czwartki przed szkolną Mszą św. Cóż tam robią? Przede wszystkim dzieci starają się głębiej poznać Matkę, by poprzez Jej naśladowanie być bliżej Pana Jezusa. Jest także czas na śpiew i zabawę. Poza tym najważniejsze uroczystości roku liturgicznego prócz uczestnictwa w Eucharystii świętują przy stole. Są to tzw. agapy, podczas których dzielą się radością i tym co ofiarują jako dar stołu. Wtedy także czekają na nie upominki. Z najważniejszych wydarzeń z piętnastolecia wspólnoty chce nadmienić rok 1992, w którym rozpoczęliśmy wydawanie gazetki o nazwie „Serduszko”. Był to miesięcznik, który przeobrażał się na naszych oczach. Pierwsze numery były pisane ręką, potem na maszynie do pisania, którą podarował nam życzliwy anonimowy darczyńca, a następnie na komputerze. Składu dokonywała pani Wioletta Głyk pracująca wówczas w drukarni. Była to w pełni profesjonalna robota. Trwało to do czerwca 2003 roku. Gazetka miała swoich stałych odbiorców, nawet poza granicami naszej parafii. Po zaprzestaniu wydawania Serduszka były głosy o wznowienie tego pisma dla dzieci. Być może kiedyś nadejdzie taki dzień…. W tym samym roku, tzn. w 1992, ówczesny ks. Proboszcz Antoni Czapla poświęcił nam skromny sztandarek wykonany przeze mnie, z którym dzieci stoją przy ołtarzu podczas wielkich uroczystości parafialnych. W grudniu 1992 roku została poświęcona figura Matki Bożej Niepokalanej, która dziś stoi w naszej salce. Wpatrzone w Maryję zdążającą do Św. Elżbiety Dzieci Maryi w ciągu wszystkich lat uczą się szacunku i zauważania ludzi starszych i potrzebujących pomocy. Dlatego w kilkuosobowym składzie odwiedzają parafian w podeszłym wieku przygotowując dla nich skromny dar serca, najczęściej w postaci laurki. Niektórych z nich nie ma już w naszej wspólnocie. Odeszli do domu Ojca. Mamy jednak nadzieję, że stamtąd pomagają nam przez wyproszenie dla nas łask u Boga. Od początku moim marzeniem było, by nasza wspólnota miała galowe stroje. Było to przedsięwzięcie trudne ze względu na bardzo wysokie koszty. Ale się spełniło. Najpierw zostały uszyte peleryny z bardzo drogiego na ówczesne czasy materiału. Po jakimś czasie zostały uszyte spódnice. I tu pragnę podziękować życzliwym Paniom, do których się zwróciłam z prośbą o pomoc. Zrobiły to bezinteresownie. Przede wszystkim Pani Bożenie Bednorz, która wszystkie pelerynki skroiła i uszyła wszystkie spódniczki. A jest tego 60 kompletów. Natomiast panie: Barbara Andrzejczak, Gertruda Saternus, Jolanta Rother i Halina Jamrozy długo pracowały przy maszynach do szycia, aby dziś Dzieci Maryi swoim strojem podkreślały świąteczny charakter uroczystości. Wszystkie dzieci lubią wycieczki. W opisywanym czasie odwiedziliśmy wiele miejsc pielgrzymkowych i nie tylko. Byliśmy w Częstochowie, Piekarach, Świerklańcu, Bujakowie, Chudowie, Zakopanem, Wadowicach, Łagiewnikach, Krakowie, Czernej, Panewnikach i dwukrotnie w Austrii, w tym, za pierwszym razem w największym sanktuarium maryjnym w Mariazell. Staram się aby raz w roku za niewielką kwotę (jest możliwe m.in. ze względu na darczyńców) dzieci mogły pojechać na pielgrzymkę, która przede wszystkim scala naszą wspólnotę, do której należą dzieci różnych szkół. Ważnym wydarzeniem dla naszej wspólnoty było prowadzenie liturgii w katowickiej archikatedrze podczas pielgrzymki dla dzieci wczesnokomunijnych i ich rodziców w 1999 roku. Co roku od 15 lat na życzenie Ks. Proboszcza Antoniego Czapli i rodziców komunijnych prowadzimy śpiewy z okazji liturgii I Komunii św. Poza tym rokrocznie członkinie naszej wspólnoty biorą udział w festiwalach muzycznych, tam też zdobywamy miejsca. I tu odkrywam przed Czytelnikami kolejne moje marzenie, które w tym roku się spełniło. Mianowicie moim pragnieniem było, aby Dzieci Maryi wydały płytę z piosenkami religijnymi. Motywowana byłam przede wszystkim przez gości uczestniczących w uroczystościach, na których dzieci śpiewały podczas liturgii. Często pytano mnie czy mogliby sobie kupić taśmę lub płytę z piosenkami w wykonaniu Dzieci Maryi. Niestety nie mogłyśmy spełnić ich życzenia. Aż tu nagle plany zaczęły się powoli przeobrażać w realizację pomysłu. I w tym roku na początku wakacji w parafii Ławki dokonaliśmy nagrania 13 teledysków z piosenkami religijnymi. Powstała płyta pt.: „Pozwólcie dzieciom przyjść do Mnie”. Głównym celem wydania tej płyty jest pomoc dzieciom żyjącym w krajach misyjnych (...).
źródło: Aleksandra Szwajcok